To jest ptaszek na konkurs. Posta uzupełnię później, muszę zdążyć przed północą :)
Post Scriptum, czyli obiecany dopisek (18. 09. 2014 r.).
Wyzwanie kolorystyczne na pograniczu lata i wczesnej jesieni, tak mnie zauroczyło, że za wszelką cenę postanowiłam wziąć w nim udział. W tym tygodniu mam popołudniową zmianę, dlatego z wywieszonym językiem biegłam po pracy do pasmanterii po mulinę w odpowiednich kolorach. Zanim ogarnęłam domi i ułożyłam dzieci do spania, zrobiła się późna godzina, a mój wyścig z czasem był morderczy. Posta dodawałam na 10 minut przed północą i na szczęście udało mi się zgłosić mojego ptaszka. Teraz z niecierpliwością czekam na wyniki :) Zrobiłam dziś zdjęcie w świetle dziennym, żeby nieco lepiej pokazać moje dzieło.
Post Scriptum, czyli obiecany dopisek (18. 09. 2014 r.).
Wyzwanie kolorystyczne na pograniczu lata i wczesnej jesieni, tak mnie zauroczyło, że za wszelką cenę postanowiłam wziąć w nim udział. W tym tygodniu mam popołudniową zmianę, dlatego z wywieszonym językiem biegłam po pracy do pasmanterii po mulinę w odpowiednich kolorach. Zanim ogarnęłam domi i ułożyłam dzieci do spania, zrobiła się późna godzina, a mój wyścig z czasem był morderczy. Posta dodawałam na 10 minut przed północą i na szczęście udało mi się zgłosić mojego ptaszka. Teraz z niecierpliwością czekam na wyniki :) Zrobiłam dziś zdjęcie w świetle dziennym, żeby nieco lepiej pokazać moje dzieło.
Ptaszek z muliny - wyzwanie kolorystyczne. |
Cudny ptaszek. Zapowiada się ciekawie :) czekam na efekt końcowy
OdpowiedzUsuńNo to czekam na reszte ;)
OdpowiedzUsuńno w świetle dziennym świetnie widać kolory!!! świetny jest na prawdę ;)
Usuń