wtorek, 9 września 2014

Razemszycie III z Zapomnianą Pracownią

Bardzo, ale to baaardzo chciałam wziąć udział w razemszyciu odsłonie III. W pierwszej były nożyczki, które wyszły mi jako-tako. W drugiej była maszyna do szycia zdecydowanie za trudna dla mnie. Tym razem zadaniem były szpulki. Teoretycznie wzór banalny (a o taki prosiłam), praktycznie chyba nie poszło mi najlepiej. Tu coś się przesunęło, tam coś krzywo poszło. Albo ja mam dwie lewe ręce, albo PP nie jest dla mnie, możliwe również, że obie opcje są prawdziwe ;) Ponieważ mam ostatnio mało czasu spóźniłam się nieco z terminem (głupio mi z tego powodu, a wyrzuty sumienia dają znać o sobie), na szczęście wyrozumiałość organizatorki jest wielka.
Finał można już podziwiać w Zapomnianej Pracowni.
Ze szpulek PP, zrobiłam woreczek na nici i to jest plus. Cieszę się też z szycia razem - takie to miłe,  że coś się dzieje wspólnie. Metodę PP zostawiam w spokoju, od dziś zamierzam podziwiać dzieła innych.
Szpulki metodą PP.

Woreczek na nici.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz