środa, 27 listopada 2013

Cierpliwość, jej brak i konkurs szycia

Wiele razy przyłapałam się na braku wytrwałości i słomianym zapale. Równocześnie różne osoby powtarzają mi, że muszę mieć ooogromną cierpliwość skoro wybrałam taki zawód i w nim wytrzymuję. Prawda jak zwykle leży gdzieś po środku. Dużo czasu oraz energii mam dla rzeczy i czynności, które lubię. Nuży mnie i wkurza czekanie, ale cieszy patrzenie na postępy pracy i zbliżanie się do finału działań. 

Dziś chciałabym pochwalić się wytworem moich rąk - maskotką. Myszka Franciszka, została przygotowana na konkurs „Szyję – pomagam”.
Powstawała długooo, aż wstyd się przyznać, bo prawie miesiąc. Starczyło mi zapału na żmudną pracę - projektowanie, szycie i dzierganie, ale już dokumentacji z kilku tygodni swoich poczynań nie wykonałam. Uwieczniłam jedynie efekt końcowy. Może następnym razem starczy mi cierpliwości na jedno, drugie i trzecie ;)

Myszka Franciszka, suknia i bukiet...
... czyli filc, mulina, kordonek, włóczka, wstążka, guziki i złota nić.


"No to hop!"
 
Ps. Oddawanie głosów na Myszkę Franciszkę,
a także na inne prace konkursowe, 
jest bardzo mile widziane :)

czwartek, 21 listopada 2013

Nauczanka

Początek już był kilka miesięcy temu, a postu na rozpoczęcie nie było. Najwyższy czas nadrobić zaległości. Startujemy zatem od słowa klucza ...

Nauczanka, w moim przekonaniu nazwa wymyślona przez Panią Kasię, ale mogę się mylić. Jest to połączenie pojęć nauczycielki (nauczania zintegrowanego) z przedszkolanką. Innymi słowy osoba: ambitna, nietuzinkowa, twórcza, a także chcąca się doskonalić, uczyć, rozwijać i poznawać wszystko co nowe.  Nie ukrywam, że miło łechce moje ego tekst znaleziony na kubku, odnoszący się do nauczycielki, i co najważniejsze pasujący do nauczanki ;) Wspaniała Nauczycielka - Uczy o przeszłości, tłumaczy teraźniejszość i kształtuje przyszłość.

Aby nie przesłodzić dodałyśmy Zwykła, bo każdy ma prawo: być czasem zmęczony, chcieć wykorzystać coś sprawdzonego, wymienić się pomysłami i doświadczeniem.

"No to hop!"